box2008 box2008
935
BLOG

Słów kilka o przemówieniu Pana Prezydenta Andrzeja Dudy.

box2008 box2008 Polityka Obserwuj notkę 18

„Jeżeli smucić się, to tylko z tego powodu, że aż 70 lat czekać trzeba było na ten pogrzeb, aż 27 lat po 89 roku.[…] To jak to się stało, że trzeba było 27 lat czekać na to, by Polska mogła pochować swoich Bohaterów?”

"Nie mam przekonania, że my, poprzez ten pogrzeb, przywracamy im godność. Oni nigdy godności nie stracili. My przywracamy przez ten pogrzeb godność państwu polskiemu"

Przytaczam te dwa cytaty ponieważ wydają się kluczowe w wystąpieniu Prezydenta Andrzeja Dudy, które miało miejsce w ostatnią niedzielę podczas pogrzebu Inki i Zagończyka.

Zacznijmy od pytania o przyczyny 27-mio letniej zwłoki, wydawałoby się retorycznego z dwóch powodów: Prezydent nie spodziewał się przecież odpowiedzi, którą zresztą dobrze zna. Zna, bo jako  członek elity politycznej i aktywny uczestnik życia publicznego ma świadomość mechanizmów rządzących naszą rzeczywistością. Zadając to pytanie skupił uwagę odbiorców na tej rzeczywistości i głównym czynniku kształtującym życie społeczno-polityczne w Polsce, jakim jest okupacja sowiecka w latach 1944-1993 i jej następstwa. Wielu takie stwierdzeni mogło wydawać się banalne, ale to pierwszy przypadek by w przestrzeni publicznej najwyższy przedstawiciel IIIRP, tak wyraźnie postawił kwestie PRL-owsko-sowieckiej sukcesji państwa co podkreślone zostało w kontekście drugiego cytatu.

Te słowa Prezydenta Andrzej Dudy mają być deklaracją zerwania z komunistyczną i post-komunistyczną przeszłością oraz wyrazem jej negatywnej oceny. Należy je traktować jako próbę restauracji  IIIRP na gruncie przejęcia moralnej spuścizny ostatnich obrońców legalnego Państwa Polskiego. Warto docenić ten gest, pierwszy, tak mocny sygnał, na który nie zdobył się nawet Prezydent Lech Kaczyński.

Dwóch rzeczy zabrakło w przemówieniu Prezydenta.

Po pierwsze, jednoznacznego postawienia kwestii szczególnej odpowiedzialności elit, w szerokim rozumieniu,  które z racji zajmowanej pozycji mają szersze obowiązki społeczne. Przytoczenie pozytywnego przykładu prof. Krzysztofa Szwagrzyka wskazuje tylko, że świadomość problemu jest.

Po drugie, nie sposób w przemówieniu Prezydenta doszukać się woli wyegzekwowania sprawiedliwości wobec sowieckich oprawców i ich sukcesorów w sferze symbolicznej, publicznej i prawnej.

Podsumowując.

Prezydent Andrzej Duda trafnie odczytuje nastroje i szerokie oczekiwania społeczne, jak prof. Lech Kaczyński wydaje się wiarygodny w swoich wypowiedziach, czym pozytywnie odbiega od dotychczas pełniących urząd prezydenta IIIRP np. B. Komorowskiego i L. Wałęsy. Trzeba jednak zaznaczyć, że jako przedstawiciel elit powstałych w wyniku planowanych i sterowanych procesów podlega ograniczeniom, widocznym zwłaszcza w braku realnych działań przecinających komunistyczne korzenie IIIRP, co bez podjęcia zdecydowanego wysiłku prędzej czy później odbije się negatywnie na jego wiarygodności zaś dziś już stawia pod znakiem zapytania zdolność do budowy tak potrzebnej wspólnoty narodowej. Wspólnoty rozumianej nie jako przymuszenie polskiego drzewa do przyjęcia post-sowieckiej szczepki lecz będącej efektem porozumienia, partycypacji, Polaków i oczyszczonych, przywróconych do godności  i wiarygodności elit, które reprezentować będą rzeczywisty interes narodu.

box2008
O mnie box2008

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka