box2008 box2008
308
BLOG

Platforma Ograniczająca

box2008 box2008 Polityka Obserwuj notkę 0

Po blisko 7 latach rządów PO wydawało by się, że wiemy już wszystko o tej partii. Poznaliśmy jej Rychów, Zbychów i Protasów, kulturę entomologów i pajaców biłgorajskich. Wiemy do kogo wysłać CV żeby dostać pracę w KGHM lub Totalizatorze Sportowym, doskonale znamy gusta muzyczne i fryzjera byłej minister sportu, wiemy też jakie zegarki lubi prominentny członek z Gdańska. Zaznajomieni zostaliśmy z kulisami działalności biznesowej senatora Misiaka, Aleksandra Grada i innych urzędników, od zamówień informatycznych np. Wiemy, co do złotówki, ile zarobia zaprzyjaźniony menager zatrudniony przy budowie stadionu-pływalni.

Tego typu informacji starczyło by, z naddatkiem, na 10 sezonów opery mydlanej pod tytułem „Nabici w butelkę”. Nie deprecjonując znaczenia tej wiedzy pragnę, Drogi Czytelniku, zwróć Twoją uwagę na to co w natłoku bieżączki umyka nawet bardziej wyrobionego oka.

Cofnijmy się do podstaw.

Platforma Obywatelska przedstawiana jest jako nowoczesna partia ludzi sukcesu. Dobre garnitury, krawaty w paski, wakacje w Dolomitach, to wizerunek tej formacji. Biznes i pieniądze, wydawało by się, są naturalnym środowiskiem jej grupy docelowej, targetu. Przedsiębiorcy, ludzie wykształceni, menagment doskonale rozumieją język jakim posługują się media kreując wizerunek PO. Obniżenie podatków, 3x15, ograniczenie wydatków socjalnych, liberalizacja gospodarki, hasła i obietnice jak zwiększenie dynamiki rozwoju, przemawiają do wyobraźni szeroko rozumianej klasy średniej i licznej grupy osób do tego miana aspirujących.

Zgrzyt z jakim praktyka władzy odbija się na rzeczywistości zrzucany jest na karb kryzysu, wybryków jednostek lub konieczności. Pamiętacie, podwyżki podatków, składki rentowej, zmiany w rozliczaniu VAT, kodeksie spółek i skok na OFE, plajtę branży budowlanej związaną z autostradami i wiele innych, podobnych, rzeczy, których nie wymienię tu bo nie skończylibyśmy do nocy?

Skala tego rozejścia rzeczywistości z oczekiwaniami jest ogromna, i nie wynika ona wcale z niewypełnienia przez Donalda Tuska obietnic zdecydowanych i natychmiastowych podwyżek płac. Przynajmniej nie w grupie przedstawianej jako docelowa, biznesmenów, przedsiębiorców, kadry zarządzającej i technicznej, w najliczniejszej grupie małych i średnich firm, która sama wypracowuje swoje zyski.

Platforma nie zarzuciła reform gospodarczych tylko dlatego, że była zajęta PiS-em, czy zabrakło jej determinacji. W pewnych obszarach potrafiła podjąć działania zabezpieczające interes grup, środowisk, które uznała za ważne (patrz np. sektor bankowy) nie licząc się przy tym z kosztami jakie musiała zapłacić. Łatwość z jaką PO potrafi sięgać po instrumenty, których efektem jest zwiększenie obciążeń fiskalnych i administracyjnych, z których partia wcale nie czerpie czasem korzyści równoważących straty wizerunkowe (!), musi mieć jakąś przyczynę.

Otóż ma.

Platforma Obywatelska jest partią systemową, głównym celem jej działań i sensem istnienia jest stabilizacja status quo. Nie ma w tym żadnego odkrycia, aby jednak zrozumieć w pełni co to oznacza należy wskazać elementy identyfikowane, przez establishment, jako zagrożenie systemu. Na płaszczyźnie politycznej nie ma z tym problemu, wielokrotnie zarzut antysystemowości, jako najcięższy, kierowany był pod adresem doskonale znanym. W szerszej perspektywie stygmatyzacja dotknęła całe środowiska (np. mohery) jednak największe zagrożenie dla systemu, z racji ograniczonych środków i możliwości organizacyjnych, wcale nie stanowią babcie w beretach czy rozrabiający kibice.

Prawdziwym zagrożeniem jest klasa średnia. Przedsiębiorcy, biznesmeni, ludzie wykształceni, działający, niezależni i samodzielni, potrafiący wypracować i skumulować kapitał, potrafiący go pomnażać i zdecydowani bronić swojego przed zakusami np. urzędników i fiskusa.

PO znajduje się w głębokim, choć ukrywanym, konflikcie interesów z tą właśnie grupą. To stąd właśnie pochodzą źródła łatwości z jaką partia startująca pod sztandarem liberalizmu prowadzi, metodą salami, działania sprzeczne z zasadami wolnego rynku i kapitalizmu. To jest jedna z przyczyn decydujących o kierunkach polityki fiskalnej i administracyjnej rządu, zabijającej aktywność Polaków.

Platforma Obywatelska nigdy nie była i nie będzie partią reprezentującą interesy klasy średniej, gdyż to właśnie ta grupa stanowi naturalną konkurencję i najbardziej prawdopodobne środowisko z którego wyłonić się może elita stanowiąca zagrożenie dla establishmentu. Oczekiwanie od tej partii rozwiązań wzmacniających rodzimy biznes czy przedsiębiorczość, byłoby oczekiwaniem podcinania gałęzi na której PO się ulokowała.

box2008
O mnie box2008

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka