Manipulacje wyborczej przeszły już do kanonu post-Gebelsowskiej propagandy. Ze strony tego organu nadredaktora, którego umiłowanie wolności słowa inaczej, dzięki wytaczanym na lewo i prawo procesom kneblującym, staje się równie kanoniczne, nic już nie może zaskoczyć. Jednak zawsze warto, dla udokumentowania "dokonań" tej fabryki skręconych umysłów, odnotować co bardziej jaskrawe przejawy wałkowania, celem wyrównania pod założoną na Czerskiej sztancę, mózgów tych nieszczęsnych istot, które jeszcze marnują czas bądź ciężko zarobione pieniądze na nabywanie ordynarnej propagandy maskowanej jako wytwór pracy dziennikarzy.
Najnowsza manipulacja G…W… wyszła spod cyngla niejakiego Sroczyńskiego Grzegorza, któren był zamachną się na Prof. Andrzeja Nowaka. A że też wzrostu nieświętemu młodziankowi nie staje, zamach wyszedł wiele poniżej pasa. Zresztą oceńcie Państwo sami:
Wywiad z Prof. Andrzejem Nowakiem (fragment zmanipulowany przez Sroczyńskiego znajduje się w ostatniej części wywiadu, który notabene gorąco polecam:)
http://www.portal.arcana.pl/Nowak-oni-nie-zasluguja-na-nazywanie-ich-zdrajcami-to-jest-po-prostu-grupa-petakow,1061.html
No i manipulacja cyngla:
„Profesor Andrzej Nowak, wybitny polski sowietolog, ogłosił manifest polityczny na portalu pisma Arcana. Manifest nagrał na wideo. Spokojnym, monotonnym głosem obraża pół Polski. To drugie pół, nie swoje. "Na naszych przeciwników, na tych biednych ludzi należy spojrzeć tak, jak oni wyglądają - jak pętaki" - mówi. Nowak od kilku lat wspiera PiS i doradza tej partii w sprawach programowych. Co zatem PiS ma zrobić z pętakami? "Nie trzeba ich straszyć żadnymi wielkimi karami. Choć oczywiście niektórzy z nich na procedurę karną zasługują. Bo bardzo ważne, żebyśmy nie podtrzymywali atmosfery strachu, na której buduje swój kapitał druga strona, strojąc się w piórka obrońców przed zagrożeniem ze strony fanatyków. Strachu, że jeśli ci, którzy chcą prawdy o Smoleńsku, którzy chcą Polski godnej, silnej, dojdą do władzy, to ta władza będzie straszna dla swoich przeciwników. Nie, tak nie powinno być. Ta władza powinna być straszna pod jednym względem. Powinna pokazać, kim są owi przeciwnicy. Że nie są wielkimi postaciami. Ci ludzie będą po prostu wyśmiani, wyszydzeni. Na to zasługują na pewno. Nie na żaden pal męczeński, jak próbują to przedstawiać, strasząc społeczeństwo. Dla nich palem męczeńskim będzie szyderstwo, pokazanie ich całej nagości, głupoty, prymitywizm, chamstwa, pętactwa, to słowo jeszcze raz podkreślę. Nie nazywajmy tych ludzi wielkimi słowami - że to zdrajcy - bo to ich nobilituje. To jest grupa pętaków". Koniec cytatu.
Na marginesie, warto zwrócić uwagę na ten drobiazg: Sroczyński robi dokładnie to o czym Prof Nowak mówi, przy okazji, w wywiadzie tj. zaszczepia strach szerokiej rzeszy odbiorców (to rzekomo obrażane pół Polski) podciągając je pod wąską i ściśle określoną grupę nazwaną „pętakami”, do której zresztą Sroczyński sam się ochoczo zapisał, jeżeli nie wcześniej to swoim gniotem na pewno.
