box2008 box2008
1515
BLOG

Uderzyć w media!

box2008 box2008 Polityka Obserwuj notkę 2

 

Podstawą na jakiej opiera się obecna władza w Polsce są media. To one będąc narzędziem w ręku rządzących (mam tu na myśli tych naprawdę sprawujących władzę) pozwalają kontrolować zachowania społeczne, co z kolei umożliwia sterowanie systemem politycznym.

Praktyczne działanie tego mechanizmu doskonal widać na przykładzie wyborów z 2007 i tych ostatnich (prezydenckich), ale też przy okazji wydarzeń takich jak „awantura” wokół Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, rozgrywana głównie przy pomocy mediów.

W układzie media – polityka występuje sprzężenie zwrotne (o czym pisałem w notce „Media – narzędzie dyktatu”), które w praktyce blokuje trwałe zmiany w systemie. O ile polityczny filar władzy ulega erozji, ten medialny pozostaje nie naruszony, pozwalając w krótkim czasie odbudować, pod nowym już szyldem, stary układ. Najlepiej obrazuje to sytuacja w latach 2003-2007 kiedy to na miejsce skompromitowanej SLD została wykreowana nowa marka, PO, która następnie przejęła władzę właśnie dzięki szeroko zakrojonej akcji rozgrywanej za pomocą środków przekazu. Oczywiście, system ten wzmacniany jest innymi elementami (sądownictwo, „system edukacji”, zorganizowane grupy przestępcze czy „organizacje społeczne”) jednak nie mają one tak bezpośredniego przełożenia na politykę jak media.

Co istotne, lokalizacja faktycznej władzy nad systemem partyjnym w mediach, które z narzędzia kontroli i przekazu informacji urastają do rangi pierwszego rozgrywającego na scenie politycznej (tym de facto są obecnie media tzw. głównego nurtu), po za bezpośrednią kontrolą społeczną (przecież nikt nie może  prywatnym właścicielom narzucić jakie informacje mają publikować oraz zakazać głoszenia „prywatnych” opinii) czyni układ ten niezwykle odpornym na próby zmian z ośrodka władzy politycznej jakim jest rząd i Sejm.

Partia polityczna, która zwróci się przeciw patologii uzurpacji nienależnej mediom władzy, narazi się na zmasowany atak pod szyldem obrony wolności słowa. Kolejną przeszkodą na drodze rozwiązania tego węzła gordyjskiego są sądy, nie stojące na straży prawa lecz interesów „ludzi mediów” (patrz sprawy Michnika).

Wyjściem z tej sytuacji jest uruchomienie opinii publicznej skierowanej przeciw ww. praktykom, które na co dzień obserwujemy jako kłamstwo i manipulację w TV, radiu i prasie.

Sprzeciw społeczny może być niezwykle skuteczny w wykonywaniu nacisku na media, nie podlega bowiem zasadniczemu ograniczeniu jakim jest zarzut motywacji politycznej.

Może również korzystać (jak pisałem wcześniej) z metod niedostępnych partiom politycznym jak np. sprzeciw konsumencki, uderzając jednocześnie tam gdzie boli najbardziej, czyli w pieniądze zarabiane przez media. Dalej, naciski te mogą być skierowane bardzo selektywnie, dotyczyć np. konkretnych osób czy tytułów, których postawa jest skrajnym przykładem fałszowania rzeczywistości i manipulacji.

 

Podsumowując,

Jak pokazało doświadczenie minionego 20-tolecia, nie ma możliwości trwałej zmiany systemu III RP bez uprzedniego ograniczenia władzy mediów (tzn. przywrócenia im pierwotnej w demokracji roli i poddania kontroli społecznej), partia polityczna, która będzie chciała to uczynić na drodze legislacyjnej, ma niezwykle ograniczone możliwości, te jednak wzrosną niepomiernie gdy znajdą oparcie w ruchu społecznym występującym niezależnie przeciw patologii w mediach (ze swej natury niezwykle wrażliwych na tego rodzaju środek nacisku).

 

PS

Warto się zastanowić, czy przy obecnej dominacji określonej ocpcji medialnej w ogóle możliwe jest wygranie wyborów przez partię/partie, które nie są związane z układem rządzącym? Być może bez nacisku społecznego zastosowanego dziś nie ma szansy  na wolne wybory w Polsce!

box2008
O mnie box2008

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka